Demokracja ?

Zastanawiałem się na czym polega fenomen wolnego przepływu słowa i informacji w internecie . To trudne zadanie , choć bardzo ciekawe.
Znalazłem dwa skrajne rozwiązania . Pierwsze preferowane przez Gazetę Wyborczą, dotyczy możliwości uczestnictwa w publicznej dyskusji na różne tematy, wygląda tak:untitled-23
untitled-2untitled-2

Drugie podejście do wolności wypowiedzi wygląda tak i jest na stronach Rzeczpospolitej

untitled-1

Wnioski ? Gazeta Wyborcza ma mało wspólnego z demokratycznym myśleniem o społeczeństwie , jej celem jest ochrona własnej d….

23 thoughts on “Demokracja ?

  1. guma 11/11/2009 / 12:50

    1. Jak się zalogujesz to sprawdź czy są czy nie ma , bo na szczęście nie ma.
    2. Słowo „KORPORACYJNRGO” zawsze możesz zamienić na „gazety wyborczej”

  2. paranoja 11/11/2009 / 12:06

    „Obozu korporacyjnego”? A firma w ktorej teraz pracujesz to nie jest korporacja? Jesli np. napisze jakis obrazliwy komentarz pod artykulem to nie zostanie usuniety, bo nie ma korporacyjnego regulaminu?

  3. paranoja 11/11/2009 / 12:02

    Ledwo moge za tym nadazyc. Najpierw zdjecia sa. Potem ich nie ma. Potem znowu sa. Dla pewnosci zaloguje sie dzis wieczorem, moze znowu cos sie zmieni.

  4. guma 11/11/2009 / 09:56

    Paranoja muszę cię zmartwić – spiski istnieją. Dziś w archiwum elektronicznym dostępnym z zewnątrz ktoś przez pomyłkę zostawił aż 15 moich fotek. Resztę zapewne powyrzucał. Ale ponieważ w dziale foto gw burdel jest coraz większy, myślę że te 15 sztuk, właśnie przez ten burdel nie zostały wyrzucone.

  5. guma 10/11/2009 / 15:51

    zacytuję :
    „Moderator forum internetowego to ktos, kto pilnuje by jego uzytkownicy postepowali zgodnie z regulaminem.”
    czyli
    „Cenzor to ktos kto w REGULAMINOWYCH celach usuwa albo nie dopuszcza do publikacji materialow lub tresci ktore nie sa zgodne z linia programowa obozu KORPORACYJNEGO.

    Chyba wykrakałeś , znajomi donieśli mi , ze nie ma już moich fotek Wałęsy w archiwum GW. Przynajmniej dzisiaj.

  6. paranoja 10/11/2009 / 13:41

    Cenzor to ktos kto w propagandowych celach usuwa albo nie dopuszcza do publikacji materialow lub tresci ktore nie sa zgodne z linia programowa obozu rzadzacego. Cenzor dziala w warunkach monopolu informacji i realiach systemu przymusu. Moderator forum internetowego to ktos, kto pilnuje by jego uzytkownicy postepowali zgodnie z regulaminem. Uczestnictwo w forum jest dobrowolne, jesli nie podoba sie komus regulamin to nie musi w nim uczestniczyc i nikt mu nie zabrania stwierzenia wlasnego forum.

    Podejrzewam ze zrobiles wiecej niz 20 zdjec Walesy, ale to jest bez znaczenia. Twoim punktem wyjscia po raz kolejny, tak jak jest zawsze, jest to ze przeciwko twojej osobie jest zawiazany jakis spisek – moze to „uklad” o ktorym tyle slyszlismy kilka lat temu w kraju? – ktorego ty jestes oczywiscie ofiara, bo caly swiat zaprzysiagl przesladowac cie do konca twych dni. Bo calym swiatem przeciez rzadzi Gazeta, a dokladniej jej dzial foto, a dokladniej jego szef. Jesli tyle zdjec zostalo w serwisie to moze np. dlatego ze 20 zdjec jednej osoby publicznej jednego autora to calkiem sporo jak na agencyjne realia, tym bardziej jesli to sa zdjecia dobre. Czy, teoretycznie, mozliwe jest to ze moze te byly dobre, a inne ktore wrzuciles byly gorsze? Zostalo w kazdym razie 20, mam nadzieje ze sie beda sprzedawaly z korzyscia zarowno dla twojej kieszeni jak i budzetu GW. Gdyby faktycznie spisek przeciwko twojej osobie istnial, to przeciez nie zostaloby zadne ze zdjec Walesy, ani zadne twoje zdjecie w ogole, czyz nie?

  7. guma 10/11/2009 / 11:10

    Zarówno cenzor jak i moderator stawiają się w pozycji tych którzy wiedzą co jest dopuszczalne a co nie, kogo dopuścić do głosu a kogo nie , co można napisać a czego nie . Nie ma między nimi różnicy.
    Materiały ukrywane to wszystkie te fotografie które usunięto świadomie lub przez przypadek z archiwum gw.
    Np. czy myślisz ,że przez lata pracy w zawodzie zrobiłem tylko dwadzieścia fotografii Lecha Wałęsy ?
    Tyle mniej więcej moich fotografii Wałęsy zostało w elektronicznym archiwum GW.

    Z pozycji zastępcy szefa działu mogę ci powiedzieć , że nikogo nie promujemy. Brzydził bym się metodami rodem z działu foto gw.

  8. paranoja 09/11/2009 / 22:15

    Moderowanie i cenzura to dwie rozne rzeczy. Rozumiem ze nie rozumiesz definicji slow ktorych uzywasz, albo masz klopoty z akceptacja rzeczywistego stanu rzeczy. Tak czy tak, trudno z tym polemizowac, bo ty wierzysz ze masz racje.

    „Moje najlepsze materialy skrzetnie ukrywane przez GW”? Ciekaw jestem czy tylko ja sie smieje czytajac takie rzeczy.

    Co dokladnie dziwi cie w tym, ze szeowie jakiegos dzialu decyduja o tym, kto z jego pracownikow jest promowany, a kto nie?

  9. kurdupel 09/11/2009 / 21:54

    Bartek napisał o moderowaniu, dla mnie moderowanie to współczesna nazwa cenzury. Z cenzurą walczyłem w PRL-u kilkanaście lat i jak widzę ,że są tacy dla których moderowanie to normalka to mi się nóż w kieszeni otewiera.
    Bartek jak nie zna moich reportaży i fotografii nie związanych z paralotniarstwem , niech podziękuje działowi foto GW bo to szefowie tego działu decydują kto jest promowany a kto nie. Swoją drogą może zacznę lada dzień wrzucać moje najlepsze materiały skrzętnie ukrywane przez GW.

  10. paranoja 09/11/2009 / 21:34

    Jerzy, dlaczego nie odpowiesz np. na to co napisal bartek?

  11. kurdupel 09/11/2009 / 21:18

    Paranoja ,
    czy ty oby nie wpadłeś w swojego nika ???
    To ja autor bloga zarejestrowałem się jako „kurdupel” z adresu monia@wp.pl i dzięki temu mogę skomentować na blogu Gumowskiego twój mierny komentarz.

  12. paranoja 09/11/2009 / 10:45

    Jak widac Jerzy nie opanowal do konca trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem. Chyba ze selektywnie czyta komentarze na swoim blogu, tak tez mozna. Dlaczego musialem podac podac email, zeby napisac tu komentarz? Jak mniemam dlatego, ze jego autor jest komunista itd.

  13. jajo 02/11/2009 / 10:41

    Do mnie dzwonili. Powiedziałem im że od biedy można ratyfikować.

  14. case 31/10/2009 / 21:53

    Nie ma takich rzeczy jak demokracja i wolnosc slowa. To czy trzeba sie logowac nie ma najmniejszego znaczenia. Tak zwani decydenci maja gdzies to co sobie tam ludzie pisza na forach, blogach i innych. Generalnie nic to nie zmienia a ludzie maja zajecie, a tak to moze by rzucali kamieniami w policjantow albo palili jakies opony.

    Mam pytanie, czy Prezydent albo Premier kontaktowali się z Państwem w sprawie ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego? 😉

  15. jg 29/10/2009 / 22:10

    widzisz siwa , jak czytam komentarze pod tekstem Kublikowej to mam wrażenie , że twoja teoria się nie sprawdza.
    We wszystkich komentarzach internetowych znajdą się tacy jak ” miłośnik” , „barabasz” i paru innych dla których przed wakacjami wstawiłem fotkę świnki na moim blogu.
    W słowo honoru dziewczyny wierzę szczerze ale jak jest to dziewczyna paralotniarza to jestem pewien, że mówi szczerą prawdę . Wiem doskonale ,że dział foto GW nie ma nic do gadania, zarówno na Forum jak i we wszystkich innych miejscach, bo jego postępujący rozkład jest bardzo zauważalny.

  16. siwa 29/10/2009 / 21:35

    To co wrzuciłeś to blog. Oparty (jak Twój) na systemie wordpressa. Forum gazety to ca 50.000 postów dziennie. Logowanie ułatwia opanowanie śmieci, spamu i pospolitego chamstwa. Acz sprawy nie załatwia.
    Na forach gdzie jest mały ruch Gazeta może sobie pozwolić na nielogowane komentarze.
    I daję Ci uroczyste słowo honoru dziewczyny paralotniarza, że Dział Foto nie ma nic do gadania na Forum.

  17. miłośnik 29/10/2009 / 20:16

    był taki okres na tym blogu że bełkot Gumy oraz jego wątpliwej jakości osiągniecia fotograficzne były ignorowane i nikt ich nie komentowal. To było mniej wiecej od czasu gdy Guma wyjezdzajac na wakacje zostawil wszystkim zdjecie świni do ogladania. To była dobra tendencja ignorowania pomylencow. moze by do niej wrocic?

    na innych blogach na ktorych Guma dzieli sie madrosciami tez byłoby dobrze wprowadzic ta zasade. wszystkim wyjdzie na dobre

  18. guma 29/10/2009 / 16:19

    A było to tak: po przeczytaniu tekstu „W telewizji pokazali: Bronisław Wildstein (się) przedstawia” autorstwa Agnieszki Kublik ( http://wyborcza.pl/1,75248,7193882,W_telewizji_pokazali__Bronislaw_Wildstein__sie__przedstawia.html)
    miałem ochotę wpisać parę uwag, tak jak robi to spora grupa zainteresowanych. Przeczytałem prawie wszystkie wpisy pod artykułem i dotarłem do miejsca w którym odeszła mi ochota na komentowanie.
    Wymóg rejestracji przez zakładanie konta, tylko po to by można było skomentować tekst, bardzo mi się nie spodobał. Zerknąłem jak ta sprawa wygląda w Rzepie . Porównałem te dwa rozwiązania i wyciągnąłem wniosek jaki natychmiast w sposób naturalny wpadł mi do głowy. Dziś wolę komentować blogi i teksty w Rzepie bo nikt nic ode mnie nie wymaga i nie muszę się rejestrować.

    P.S.
    Siwa, od trzech, czterech lat a właściwie od dnia w którym szefem działu foto GW został pewien mały człeczek Agora nie jest moją firmą . Czas z którym się utożsamiam to pierwsze 16-17 lat Gazety.

  19. siwa 29/10/2009 / 14:21

    Logowanie na politycznych forach Gazety jest od bardzo dawna. Było jak jeszcze tu pracowałeś.

    (Tak, reprezentuję Forum Gazety)
    (Tak, jestem ta sama siwa co wydawała podręcznik pewnego paralotniarza z Twoim zdjęciem na okładce)

  20. bartek 29/10/2009 / 11:37

    Nie wiem jak wyglądało Pana rozstanie z GW, ale najwidoczniej rany nadal się nie zagoiły.

    Powyższe wnioski są, delikatnie mówiąc, naciągane i populistyczne. Morza komentarzy zalewającego codziennie artykuły w internetowym wydaniu GW (które to lotem koszącym zmierza ku upadkowi jakiegokolwiek poziomu) nie da się sensownie moderować bez wydzielenia obszarów wymagających zalogowania przed napisaniem wiadomości. Nie ma w tym nic dziwnego – to powszechnie przyjęta praktyka, chociaż trochę odciążająca moderatorów.

    Jeżeli chciałby Pan wykazać chociaż odrobinę reporterskiej czujności, warto byłoby zainteresować się mniej oczywistymi tematami. Na przykład tym, kto puścił na papierowej pierwszej stronie dwa dni temu:

    http://www.reggaenet.pl/forum/file/7/file=10889

    Życzę otrząśnięcia się z zacietrzewienia i … poświęcenia energii na poszukiwanie ciekawych historii, bo oprócz dziesiątek zdjęć z powietrza (to w pewnym stopniu samograje) nie przypominam sobie żadnego pańskiego materiału stricte reporterskiego.

  21. jajo 29/10/2009 / 09:35

    Wiadomo że Rzepa lepsza bo tam pracujesz. Jakbys trafił do Axel to też byłbyś zachwycony 🙂 Z kolei pracując np w tygodniku mówiłbyś że jest to wspaniała forma pracy bo nie ma takiej napinki. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Twoje dywagacje są absolutnie nieobiektywne i podyktowane jedynie tym że to nie Ty jesteś ochrzaniany ale ochrzaniasz.

  22. vladislav 29/10/2009 / 00:42

    Czytam Pana blog od dość dawna, to co mnie żenuje to Pana raptowne „przejrzenie na oczy”. Jakoś przez tyle lat nie przeszkadzała Panu w Wyborczej to, co tak zawzięcie piętnuje Pan po osobistej porażce. Niestety świadczy to o Pana małości. I proszę nie myśleć, że reprezentuję Wyborczą w jakiś sposób, nie jestem również specjalnym fanem tej gazety i portalu – czytam ją obok wielu innych.

Comments are closed.