Swietłana w GW

Jak się okazuje można jednak na bezmyślnych edytorach internetowych wymóc  pewne zasady . W GW jest to ciężka praca , bo  ilość epitetów jakie ze strony „obrońców sekt ” lecą w moim kierunku jest zastraszająca .

to jest strona przed moja interwęcją :

swietlana1

A to po wpisie na blogu:

swieta

10 thoughts on “Swietłana w GW

  1. jg 18/07/2009 / 18:56

    Gw boy
    Niektórzy muszą się ukrywać. Są tacy, którzy muszą ukrywać swoje poglądy i o wątpliwościach dotyczących zarządzaniem działem foto w Gazecie Wyborczej mówią tylko po cichu w ustronnych miejscach, rozglądając się przy okazji czy ktoś nie podsłuchuje. A cha ! jeżeli ktoś uzna ,że to co napisałem jest przegięciem to strasznie mu współczuję.

  2. gw boy 18/07/2009 / 02:02

    a w żaden sposób!
    ja nie nosze tych samych wytartych trampków od 3 lat
    ale strasznie irytuje mnie obrzucanie inwektywami pod płaszczykiem anonimowości internetowej
    nawet jeżeli słusznie 😉

  3. jg 14/07/2009 / 21:51

    Chłopczyku gazetowy – czy twój wpis to groźba ? Bo jakoś tak wójcikiem zaleciało:-)

  4. gw boy 14/07/2009 / 21:10

    do pazdziernika? to długo tam zostaniesz
    moze sie z nazwiska przedstawisz? 🙂

  5. guma 14/07/2009 / 08:47

    A w czym to ja przeginam? bo już się pogubiłem.
    Czy w tym, że nareszcie bez skrępowania mogę pisać o tym co myślę ?
    Ja nie jestem poprawny politycznie i być może to jest przegięcie ?
    Zresztą, ilość i jakość ataków na moją osobę ze strony agorowych ratlerków daje do myślenia.

  6. fotograf GW 14/07/2009 / 00:25

    A ja jestem z GW. I wiem że do końca października stracę pracę, bo idiota Wójcik dopuści do zwolnienia wszystkich ludzi foto w oddziałach (sorry – część fotografów dostanie super propozycje przejścia na firmę – dychę za zdjęcie -:). Takie życie. A Guma może i przegina, ale co do Wócika, Kenigowej i spółki wcale się nie myli. To słabi, mali ludzie – przyspawani do stołków – zwyczajne ratlerki agorowe. A prawdziwą fotografię to widzieli…

  7. jg 11/07/2009 / 09:16

    Towarzyszu korczakov – wprowadzasz do bliskiego twojemu sercu słownictwa nowe sformułowania .
    Zamiast posłużyć się klasyką np. „zapluty karzeł ” piszesz „kurdupel” zamiast słowa „reakcja” piszesz „kontestator”.
    Odpowiedź na twój przydługi wpis znajduje się w poprzednim wątku .

  8. RP 11/07/2009 / 00:08

    Nareszcie!

  9. korczakov 10/07/2009 / 23:54

    Naucz się najpierw poprawnej polszczyzny – potem ubliżaj innym.
    Obrońca uciśnionych się znalazł. Triumfator. Zwycięzca. Guma Wielki. Większa była tylko hiszpańska inkwizycja, ale tej się nikt nie spodziewał. Ty natomiast przewidywalny jesteś i smutny. Kurdupel w orszaku kontestatorów GW. Ale kogo to obchodzi, oprócz kilku znudzonych gości, którzy tak jak ja zaglądają na tego bloga, żeby się trochę pośmiać po nocy nad PS (w myśl „hej hej hej inni mają jeszcze gorzej”). Jak zauważyłem nikt z działu foto GW się tu nie wypowiada.NIKT. Widać mają Cię gdzieś, choć tak bardzo się trudzisz próbując przyciągnąć ich uwagę. Odwiedzają cię tylko wykolejeńcy. Wśród nich zyskujesz sobie autorytet. Jak to mówią ” W kraju ślepców mają gest – jednooki królem jest”. Twoje krucjaty są małostkowe, ale były przynajmniej zabawne. Teraz stały się nudne, przeto zostawiam Cię. Między nami koniec, zrywam. Wiem, że mimo zółci którą wylejesz, będziesz tęsknił, bo odchodzi jeden z wykolejeńców, którzy podtrzymywali tego miernego bloga, którzy wrzucali coś do pieca ku uciesze tłuszczy. Wybacz, ale ten związek był toksyczny. Żegnaj ukochany i nie mów nic więcej – nie wrócę do Ciebie.

    Kto by pomyślał, że tyle liter wysypię z klawiatury na tego bloga. Co mnie podkusiło? Ma chłop w sobie jakiś czar, ale im wyżej małpa wspina się – tym lepiej widać jej ogon

Comments are closed.