Nienawiść

Czy wiecie jak bardzo można nienawidzić tych dla których  świat nie kończy się na martyrologii 68 roku?

Przeczytajcie :

”Otóż dziadek mój handlował przed wojną artykułami sanitarnymi w Radomsku. W Katyniu go nie było, pojechał do Treblinki. Chodził w chałacie, więc gdyby w latach 30. wybrał się do Warszawy na Krakowskie Przedmieście, to mógłby dostać po mordzie od tatusia Jadwigi, który wtedy z kolegami z ONR Falanga polował na Żydów.

Melduję również, że mój ojciec też nie pomagał mordować polskich oficerów w Katyniu. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie do getta ławkowego zaganiali go koledzy tatusia pani profesor Staniszkis. Wojnę przeżył rzeczywiście w Związku Radzieckim, ale na Uralu.”

Kto to napisał ?????
Zgadnijcie też co ja mogę napisać o niszczeniu ludzi przez Gazetę Wyborczą?
To jest  straszne – co czytam na łamach GW.
J.Gumowski
Ale to jest PARAFOTOMANIA  nie może obejść się bez fotki:

4 thoughts on “Nienawiść

  1. guma 12/05/2010 / 15:52

    Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować fragment z tekstu Staniszkis:

    Gdybym chciała grać tak samo brutalnie jak “GW” mogłabym zapytać, czy zdają sobie sprawę, że w dokumentach katyńskich są też zapewne nazwiska polskich komunistów z Wilna i Lwowa, którzy służyli jako tłumacze i – w pewnym sensie – selekcjonerzy przyszłych ofiar (chodzi o wypełniane przez nich “ankiety”). Wielu z tych ludzi było potem dygnitarzami w PRL. A także ojcami, teściami i przyjaciółmi rodziny.
    Więc nie zaczynajmy znów wojny na trumny, bo może się okazać obosieczna!”
    To delikatna wypowiedź w trybie przypuszczającym, nie fałszuje ona historii nie atakuje personalnie nikogo. Napisana jest w formie apelu z prośbą o niewszczynanie nowych wojen, bo przecież nie wszyscy jesteśmy kryształowo czyści. Po przeczytaniu obu tekstów przypomniał mi się dowcip z radia Erewań. „Ile par butów ma przeciętny Rosjanin – pyta amerykański dyplomata rosyjskiego dygnitarza – a u was biją murzynów – odpowiada ten drugi.”

    Po co wsadzać kij w mrowisko i podgrzewać „wojenną” retorykę. Przebijać się w tekstach na Treblinkę ONR i Katyń ? Tekst w GW idzie w stronę personalnej nienawiści połączonej z atakiem na konkretne osoby. Staniszkis jedynie zakłada, że mogłaby taką broń, jak działalność komunistów na wschodzie i w prl-u wykorzystać – ale tego nie robi, bo nie chce wojować takimi metodami jakimi (co się okazało w GW ) wojuje Blumsztajn. Wydaje mi się, że Staniszkis poprzestanie na tym co napisała nie ujawni kim byli rodzice jak to sama pisze „rodziny” . Nie wiem jak zachowa się druga strona.
    Na koniec chciałbym dodać, że w tekście Staniszkis nie ma mowy o hałatach i Żydach. Autorka pisze o komunistach z Wilna i Lwowa oraz o dygnitarzach prl-u. Jeżeli Gazeta chce by dla słowa komunista synonimem było słowo Żyd to 🙂 „słuszny kierunek ma nasza władza”. Takie wnioski można wyciągnąć z tekstu Seweryna Blumsztajna.

  2. a 12/05/2010 / 11:51

    W Panskiej wypowiedzi – „Przykro mi,że nienawiść do nie żydów ma takie konsekwencje” – brak jakiegokolwiek sensu.
    Nie wiem gdzie Pan dostrzega ta nienawisc do nie-zydow.

    Staniszkis zasugerowala ze wsrod przodkow/rodzin redaktorow/pracownikow GW sa „tlumacze i selekcjonerzy przyszlych ofiar Katynia”. Ewidentnie postanowila wrzucic czlonkow KPP do jednego worka zdrajcow/wspolsprawcow Katynia.

    Blumsztajn odpowiedzial, ze jego przodkowie nie byli wsrod „tlumaczy i selekcjonerow”, za to odpwowiedzial, ze ojciec pani Staniszkis byl czlonkiem ONR-Falangi. Egoizm narodowy, dosc „negatywny” (to delikatne okreslenie) stosunek wobec Zydow to podstawowe hasla ONR-Falangi.
    Gdzie ta nienawisc? Staniszks „wypomniala” redaktorom GW, czlonkow rodziny (tesciow, ojcow, przyjaciol rodziny) i polaczyla ich z sprawstwem mordu w Katyniu. Blumasztajn wypomnial jej wlasnego ojca, czlonka faszystowkiej organizacji i polaczyl go polowaniami na Zydow.
    Wyiaganie grzechow przodkow – to glupota z obu stron. Jednak realna grozba zostala zawarta w wypowiedzi Staniszkis: Jezeli bedziecie dalej krytykowac pochowek Kaczynskiego na Wawelu, to znajda sie dokumenty w ktorych uda sie Was powiazac („przez tesciow/ojcow i przyjaciol rodziny”)z tlumaczami, ktorzy stali się „wspolprawcami Katynia”, a przez to uda sie Was zrobic odpowiedzialnymi za Katyn!.

    Nie sadzi Pan ze lepiej nie czytac GW? Ja sie nie zgadzam ze spora czescia pogladow gloszonych w Gazecie Polskiej i dlatego jej nie czytam i nie prowadze bloga „GP znowu zmanipulowala”. Przeciez wystarczy przeczytac wypowiedzi Ziemkiewicza, Wildsteina, aby Pan mial udokumentowane klamstwa i manipulacje GW.

  3. guma 08/05/2010 / 21:28

    Mury jakie budujecie wokół siebie, pod hasłem Przykro mi, ale od dzisiaj Pański blog ma jednego czytelnika mniej. Żegnam.” są świadectwem braku tolerancji i woli do podjęcia rzeczowych dyskusji. Przykro mi,że nienawiść do nie żydów ma takie konsekwencje.
    J. Gumowski

  4. gs 08/05/2010 / 21:07

    Szanowny Panie,

    Pominięcie kontekstu, w tym tekstu na który Seweryn Blumsztajn odpowiadał tym fragmentem który Pan zacytował, jest manipulacją bardzo podłego sortu — to pani Staniszkis ściągnęła dyskusję poniżej dna, odgrażając się ujawnieniem „tłumaczy i selekcjonerów przyszłych ofiar” oraz tego czyją byli rodziną. Jak widzę, jest Pan jednym z tych którzy po prostu muszą nienawidzieć i gardzić, pod jakimkolwiek pretekstem, choćby wyrywając z kontekstu proste przypomnienie, że w konfliktach do których pani Staniszkis dolewa benzyny jak najbardziej OBIE strony mogą mieć nieczyste sumienie. Przykro mi, ale od dzisiaj Pański blog ma jednego czytelnika mniej. Żegnam.

Comments are closed.