Z podziękowaniem dla Wojtka Druszcza

za odwagę. Mam nadzieję, że w zemście nie aresztują mu archiwum.

Materiał pochodzi ze strony miesięcznika PRESS

Nie wiem, dlaczego fotoreporterzy nie podnoszą buntu – pisze fotoreporter Wojciech Druszcz.

4 złote – taka suma wpłynęła na moje konto z największej spółki medialnej, Agory SA, wydawcy między innymi ”Gazety Wyborczej”. Pracowałem w ”Gazecie” przez kilka lat i pozostało tam po mnie spore archiwum zdjęć. ”Sądząc po sumie, jest to wycena za publikację w internetowym wydaniu gazety” – oświadczył mi kierownik działu foto. Nie drążyłem dalej sprawy, uznając, że nie chcę się narażać na upokarzające rozmowy. Jest to na razie najniższa wycena, o jakiej słyszałem, ale dla wydawcy ważne jest, że zapłacił, bo za darmo publikować nie wolno. Koszt przelewu bankowego był wyższy niż kwota, którą dostałem.
Nie bardzo wiem, do czego odnieść taką kwotę. Do ceny bułki i przejazdu metrem w jedną stronę? Ile takich zdjęć muszę zamieścić, żeby przeżyć miesiąc?

32 thoughts on “Z podziękowaniem dla Wojtka Druszcza

  1. guma 24/03/2010 / 11:22

    proponuję przenieść się na adres prywatny może być mój gumka0@o2.pl

  2. kicia 23/03/2010 / 21:51

    jestem absolutnie za podjęciem kroków w stronę zjednoczenia wszystkich dla których firma Agora stała się przyczyną problemów życiowych.
    Piętnaście osób wystarczy do powołania stowarzyszenia.

  3. kicia 21/03/2010 / 20:50

    Wypuśćmy info do potencjalnych poszkodowanych przez Agorę , może znajdzie się kilka osób.

  4. LukaszZ 20/03/2010 / 18:26

    To ja sie dopisuje do listy

  5. guma 13/03/2010 / 17:43

    Pomysł przedni. Dojście do prawnika zainteresowanego sukcesami mam. Potrzebny koordynator i wymiana informacji (na priv oczywiście)
    Ostatnią prośbę o przekazanie zestawienia wysłałem do Patrycji Kwas parę miesięcy temu, do dziś nie mam odpowiedzi.

  6. jarzabek 13/03/2010 / 14:35

    to się skrzyknijmy i opłaćmy sobie wspólnie prawnika. Ja na prawie ni znam się prawie, ale myślę że kilkanaście wkurnionych ludzi by się znalazło bez specjalnego szukania. Ja znam pięciu

  7. guma 12/03/2010 / 21:40

    Nie dostaję zestawień od lat, moje foty były publikowane w oddziałach za darmo , nie mam żadnej kontroli nad Agencją. Z tego co wiem dokonano tam roszady i osoba która rozłożyła agencję została zastępcą Wójcika, Agencja zablokowała moje fotki co obniżyło jej zyski o jakieś kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Ale czego się nie robi w Gazecie by zniszczyć nieuległych?
    Jedynym wyjściem jest dobry prawnik.
    Gdyby nie okradali ludzi to działali by przejrzyście, ale tak nie jest.
    Publikacje w oddziałach do dziś są nie rozliczone .

  8. jarzabek 12/03/2010 / 21:06

    Guma a dostajesz zestawienia co,gdzie i za ile sprzedaje Agencja G? Półtora roku temu próbowałem się doprosić o jakieś podsumowanie ale ich to przerosło a mnie zmęczyło ciągłe wydzwanianie i gadanie tego samego. Dziewczyna z agencji powiedziała mi z rozbrajającą szczerością że sprzedają tak dużo i tak dużo mają roboty że nie ma czasu na jakieś zestawienia. Dziś Agencja Gazeta kojarzy mi się bardziej z hasłem „Oddzwonimy do Pana” niż z pieniędzmi

  9. Edi 12/03/2010 / 10:08

    Nie wiem co jest gorsze: to ze udajesz ze nie ma problemu, czy to ze go nie dostrzegasz?

  10. jajo 11/03/2010 / 09:50

    no to nara, Guma

  11. guma 10/03/2010 / 15:07

    oczywiście lepiej !

  12. jajo 10/03/2010 / 13:52

    4 zlote w wyborczej:

    „4 złote – taka suma wpłynęła na moje konto z największej spółki medialnej, Agory SA”

    w rzepie 5
    lepiej, gorzej czy tak samo?

  13. guma 10/03/2010 / 12:26

    Pyt.1
    To jest pytanie z tezą nie do udowodnienia. Nie mozna na nie odpowiedzieć.
    Pyt.2
    To nie jest pytanie do mnie . Nie mogę na nie odpowiedzieć . Nie wiem jakiemu „MU” płacą .
    Pyt.3
    To jest pytanie objęte tajemnicą służbowa, ja na nie nie odpowiem.
    O kwocie 5zł, płaconej w Wyborczej, napisał Wojciech Druszcz.

  14. jajo 10/03/2010 / 11:45

    padly co najmniej trzy

    „Jak to jest, że zastępca szefa działu wie więcej na temat konkurencji niż na temat własnego podwórka?”

    ” A może właśnie za taką robotę mu płacą?”

    „no własnie, ile bulą w rzepie za net?”

  15. guma 10/03/2010 / 10:21

    Ale jakiej odpowiedzi ? Na jakie pytanie?

  16. Edi 10/03/2010 / 09:29

    Jesli przypadkiem zastanawiacie sie dlaczego Jerzy nie odpisuje na pytania i zarzuty, to ja mam teorie: Zostaliscie wszyscy „naslani”! W zwiazku z tym nie doczekacie sie odpowiedzi.

  17. dromex 09/03/2010 / 22:01

    „chce zmienić umowy z fotografami tak by cała grupa zawodowa została zrównana z układaczem nawierzchni asfaltowej”

    A fe!

    I co w tym dziwnego? taki układacz asfaltu zap***ala w słońcu i chłodzie fizycznie, wdycha szkodliwe opary. Fotoreporter zwykle (wyłączywszy korzystanie z paralotni) co najwyżej naciska guziczek w aparacie.

    poza tym – te stawki reguluje rynek popytu i podaży, inaczej: chęci wykonywania jakiejś pracy. Chętnych na układanie asfaltu nie ma aż tak wielu, a gotowych pstrykać fotki na prasowych wejściówkach jest nadmiar.

    Też zarabiam mniej niż fizol na budowie, ale się nie obrażam, w końcu jak mi się nie podoba mogę zostać fizolem, nie?

  18. don 08/03/2010 / 15:05

    Gratulujesz odwagi w atakowaniu szefa działu foto, ale tobie jej brakuje by przyznać, że w rzepie sytuacja jest taka sama. Wyżyny hipokryzji

  19. guma 08/03/2010 / 14:47

    Podziękowania dla Wojtka były tak sformułowane: „za odwagę. Mam nadzieję, że w zemście nie aresztują mu archiwum.”

    W swoim tekście dość jednoznacznie, choć w białych rękawiczkach zaatakował Gazetę i szefa działu foto. To spora odwaga biorąc pod uwagę to, do czego może być zdolna ta ekipa, w stosunku do swoich krytyków.
    Bardzo się cieszę, że fotki Wojtka nadal można oglądać w archiwum Agencji Gazeta.

  20. don 08/03/2010 / 14:00

    Nie nazywajmy Jerzego hiporytą. Może jest po prostu żałośnie kiepskim szefem, który dopiero po opublikowaniu tego posta zorientował się że włąsnie strzelił sobie w stopę. Jak to jest, że zastępca szefa działu wie więcej na temat konkurencji niż na temat własnego podwórka? A może właśnie za taką robotę mu płacą?

    Może dziękując Wojtkowi za odwagę, autor bloga weźmie z niego przykład i opowie jak tam żyje się chłopakom w rzepie, wiemy juz , że on sam z roboty jest zadowolony.

  21. Edi 08/03/2010 / 10:26

    Komentowanie wlasnych wpisow na wlasnym blogu pod pseudonimem. Nowa jakosc. Gratuluje.

  22. jajo 08/03/2010 / 08:53

    Guma sie wstydzi bo GW z checia dokopie, ale nie zauwaza problemu pod wlasna strzecha.

    w gazecie 4 zlote za foto do internetu – zle, zlodziejstwo i kpina
    w rzepie 5 zlotych za foto do internetu, super i ekstra cena

    to sie nazywa hipokryzja

    rozumiem guma ze dzis idziesz i walczysz zeby placili wiecej za internet?

  23. jacek placek 08/03/2010 / 00:58

    zaaresztowali Ci zdjecie!!!!

  24. jacek placek 08/03/2010 / 00:57

    guma, wstydzisz sie odpowiedziec ile rzepa placi za zdjecie, albo za podkast czy masz zamiar „prawnikiem” sie wypowiadac?

    A propos, dzisiaj w uwadze na tvn byl material o Ilonie Felicjanskiej, wsrod roznego rodzaju materialow pojawilo sie tez Twoje zdjecie, na ulamek sekundy pojawil sie podpis, tak Ci tylko mowie jakby wierszowka 15 kwietnia nie wplynela za to zdjecie
    no ale znajac zycie to zaplaca ci tylko 5 zloty 😀 brutto
    hahahaha

  25. prawnik 06/03/2010 / 18:51

    Leżącego się nie kopie !!!!
    Dział foto GW jak wynika z wpisów pod tekstem Wojtka oraz z innych wypowiedzi kradnie zdjęcia, płaci 5zł za uczciwą pracę, i chce zmienić umowy z fotografami tak by cała grupa zawodowa została zrównana z układaczem nawierzchni asfaltowej.
    Ten kierunek działań zaczął się w momencie dojścia do władzy niejakiego Piotra W.

  26. Edi 06/03/2010 / 17:35

    Ja nie mowie ze nic sie nie stalo – stalo sie, ale bynajmniej nic wyjatkowego. Jerzy chcial byc konsekwentny i nie odpuscic okazji dokopania Gazecie, ja tylko zaznaczam ze tak (albo podobnie) jest wszedzie, wiec dokopanie jest troche naciagane.

  27. n. 05/03/2010 / 18:13

    argument, że nic się nie stało i że temat rozdmuchany, bo Rzepa płaci niewiele więcej jest słaby. zarówno 4, jak i 5 zł to stawki haniebne.
    dla porównania – stawki na portalach typu Onet czy Interia to już kilkanaście złotych. też niewiele, ale niewątpliwie lepiej.
    ale dodałabym jeszcze, że byłym współpracownikom GW za publikacje w dodatkach lokalnych nie płaci nic. też żenujące, nieprawdaż?
    i naprawdę cieszy mnie ta notka. naiwnie mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni…

  28. jacek placek 05/03/2010 / 02:55

    no własnie, ile bulą w rzepie za net?

  29. prawnik 04/03/2010 / 23:39

    Jest taka prosta formuła w podpisie fotografii ” ze względu na prawa osób trzecich zakaz publikacji w internecie”
    Polecam stosowanie.

  30. x2jki 04/03/2010 / 22:37

    nie wiem jak jest w Rzepie ale w lokalnych dodatkach Wyborczej za publikacje w papierowej wersji też płacą 5zł

  31. jajo 04/03/2010 / 22:31

    A w Rzepie za pięć złotych zdjęcie do internetu, więc nie wiem czym się tu chwalić i dziękowac za odwagę.

    Mało tego chłopcy sa wysyłani nawet na tematy co wchodza tylko do internetu i tylko za 5 złotych

  32. Edi 04/03/2010 / 17:27

    Dla nieuswiadomionych informacja, ze w naszym wesolym kraju nie tylko GW takie kwoty placi za zdjecia wykorzystywane w internecie. Swoja droga polityka na przestrzeni lat fotograficznie dosyc mocno sie zmienila (i tez bynajmniej nie maja zbyt wysokiej wierszowki).

Comments are closed.