Zaobserwowałem, że nie każdy przelot bielika związany jest z grupą towarzyszących mu wron. Gdy kołuje w kominie lub leci na sporej wysokości na przelot jest sam lub w parze z partnerem. Gdy poluje lub sprawdza teren zawsze lecą za nim wrony.
fot.JG
Zaobserwowałem, że nie każdy przelot bielika związany jest z grupą towarzyszących mu wron. Gdy kołuje w kominie lub leci na sporej wysokości na przelot jest sam lub w parze z partnerem. Gdy poluje lub sprawdza teren zawsze lecą za nim wrony.
fot.JG
Comments are closed.
Latem widuję tylko jak starają się odganiać drapieżniki od swoich terytoriów. Podobno jest też taka wrona, która w Gdyni Orłowie podczas lęgu, atakuje paralotniarzy.
Wrony są bardzo, ale to bardzo inteligentne, widocznie mają jakiś sposób żeby urwać coś ze zdobyczy orła. Inaczej szkoda prądu na takie ryzykowne zabawy. Latem też tak latają czy tylko jak mróz przyciśnie?