Jestem kibicem

Problem bzdurnego konkursu z przeciętnego pisma Paris Match ( chodzi o ostatnie lata )  po mimo nośnego tytułu kompletnie mnie nie interesuje.

W kręgu moich zainteresowań jest sprawa fotoreportera który dodał kilka gołąbkow, dzięki czemu oficjalnie i na łamach gazety został odstawiony od fotografowania – tylko jak się okazało to odstawienie było całkowicie czasowe , bo dziś publikuje za zgodą swojego szefa gdzie się da.  To zainteresowanie wynika z prostej zasady – koszula bliższa ciału.

Ta koszula powoduje, że  śledzę z zapartym tchem uporczywe wykorzystywanie klawisza Ctrl +C i Ctr+V na blogach moich ulubionych fotoedytorek.

Dziś wygrywa Beata  oprócz klawisza Ctrl+V napisała coś od siebie . Gratulacje !!!

paryz

paryz-2

12 thoughts on “Jestem kibicem

  1. guma 08/07/2009 / 12:43

    Art – odetchnąłem z ulga

  2. Art 08/07/2009 / 08:08

    Nigdzie nie napisałem, że się męczę. To Twoje słowa. Trudno jest dostrzec swoje wady. Agresję również. Zdjęcia nadal będę oglądał, bo świat przedstawiony z góry wygląda ciekawie. Tekstów czytać nie muszę.
    Nie jestem fajny, nie męczę się, czyli nie masz powodu do zmartwienia.

  3. guma 07/07/2009 / 14:41

    Art ja się bardzo martwię, że nie znam cię osobiście, bo zapewne jesteś fajnym fecetem lub facetka.
    A mój poziom agresji w skali od 0-10 = 0
    Martwi mnie tylko to, że nadal się męczysz.

  4. Art 07/07/2009 / 12:58

    Przed zmianą pracy byłeś mniej agresywny. Chyba bardzo Cię skrzywdzili w GW. Współczuję. Zdjęcia robisz fajne, ale cieszę się, że nie znam Cię osobiście.

  5. korczakov 07/07/2009 / 10:16

    No tak, czas na atak zawsze sie znajdzie – nic prostszego, ale z tą kontruktywną krytyką to już troche gorzej, co?
    Z wklejania linka do galerii zdjęć o których sie pisze, zarzutu zrobic sie nie da, taki zarzut jest po prostu głupi.

    Proponuję Panu taki wpis

    Fotoedytorzy GW, na zlecenie szefa działu przeprowadzili kolejną nieudaną prowokację graniczącą z manipulacją. Bolszewickie metody tych małych ludzików są co najmniej mocno kontrowersyjne. Ten przerażający materiał znalazł się także na stronach działu foto GW TU (można też wkleić screena, ostatnio to modna rzecz)

    moznaby juz z tego zrobić szablon, nie?

  6. jg 06/07/2009 / 21:45

    Nie mam czasu na przeglądanie stron internetowych w celu wyszukiwania wątpliwych ciekawostek ze świata.
    Jak znajdę parę wolnych godzin to dokonam blogowego wpisu typu ctrl+C specjalnie dla ciebie.
    Zapewne będzie wyglądał tak:
    „Agencja PINER zakupiła od fotoreportera Toma Frixa serię fotografii przedstawiającą jego projekt pt. sodomia w Szwecji. Ten kontrowersyjny materiał znalazł się także na stronach internetowych Toma TU.”

  7. korczakov 06/07/2009 / 21:37

    no dobrze, wysłałem Lenina po mleko, co z tym ctrl+c, ctrl+v? proszę o czarno na białym, tak jak Pan lubi.

  8. guma 06/07/2009 / 20:11

    Art jeśli się męczysz oglądając i czytając mojego bloga to bardzo cię proszę daj sobie spokój, nie męcz się.
    Świadome wchodzenie w sytuacje nieprzyjazne oraz generowanie własnych projekcji na temat działań innych, rzeczywiście nadaje się do psychoanalityka. Ale może najpierw pożegnaj się z moim blogiem . Choć zapewniam cię ,że miło mi będzie jak zostaniesz.

    Towarzysz korczakowv jak zawsze w leninowskim stylu – co powoduje ,że pomylił atak z krytyką i białe z czarnym.
    Koszula rzeczywiście zajeżdża stęchlizną, dlatego ją zdjąłem. Ale o tym, że śmierdzi mogę chyba pisać ?

  9. korczakov 06/07/2009 / 11:09

    Staram sie czytać ze zrozumieniem, ale tyle nieścisłości w atakach, że już się gubię. Może naświetli Pan choćby zarzut dotyczący Ctrl+C, Ctrl+V ?
    Tak często Pan o tym pisze, nie podpierając teorii żadnymi dowodami. Proszę wskazać wpis Pani Beaty lub Kingi, który jest skopiowany i podać linka do źródła. Zyska Pan na wiarygodności.

    A jeśli chodzi o koszulę bliższą ciału, to może już czas się z nią rozstać? Chyba lekko zajeżdża stęchlizną

  10. Art 06/07/2009 / 10:41

    Czas się wybrać do psychoanalityka. Ciągłe czepianie się byłego pracodawcy nie pomoże pokonać poczucia wyrządzonej Ci krzywdy. Skup się na fotografii bo to wychodzi Ci wyśmienicie. Kiedyś z przyjemnością przeglądałem tego bloga. Teraz tyle tu jadu i złości, że chyba się pożegnam.

  11. guma 06/07/2009 / 09:34

    Towarzyszu korczakov – czytajcie ze zrozumieniem.

  12. korczakov 06/07/2009 / 09:32

    Wrzuca pan screeny fotoedytorek GW tak często, że już nie wiem na czyim blogu jestem. Ctrl+C , Ctrl+V ???
    Przyganiał kocioł garnkowi

Comments are closed.