Jury w składzie: Zbigniew Furman, Chris Niedenthal, Artur Pawłowski i Łukasz Trzciński nominowało 50 zdjęć pojedynczych i 15 fotoreportaży. Przewodniczącym jury Grand Press Photo 2010 jest kanadyjski fotoreporter Reutersa Finbarr O’Reilly – zwycięzca World Press Photo 2006.
To bardzo dobra wiadomość, skład jurorski się zmienił, choć powinien się poszerzyć o osoby z okolic fotografii czyli np. dziennikarzy, dokumentalistów, grafików czy nawet operatorów telewizyjnych. Poprzednia grupa ze względu na obecność pewnej osoby nie dawała gwarancji rzetelności w nagradzaniu poszczególnych autorów. Mam nadzieję , że organizatorzy wezmą pod uwagę środowiskowy bojkot konkursu związany z tą właśnie osobą i w przyszłości zadbają o naprawdę niezależne grono jurorów.
Niestety, ale z jurorami w polskich konkursach cały czas jest nieciekawie. Podejrzewam, że wiem o kogo chodzi i też się z tego cieszę, ponieważ zauważyłem, że jeśli w jury jest pan W. to nagrodę zdobywa już nieciekawymi fotoreportażami pewna fotoreporterka z redakcji.
Co do innych, to dziwnie się patrzy na niektórych fotoreporterów, którzy są dość aktywni zawodowo i nie dało się im prawa do wysyłania zdjęć w konkursach, bo właśnie zasiadają w jury. Myślę, że wprowadzanie jurorów z krajów ościennych (Niemcy, Czechy) wpłynęłoby bardzo pozytywnie na konkursy. Co do dziennikarzy, grafików to trochę jestem sceptyczny, ponieważ istnieje zagrożenie, że ulegać będą za bardzo emocjom nagradzając materiał, którego temat jest kopiowany z roku na rok