Dopływają do mnie informacje o zlikwidowaniu Działu Foto w Gazecie Wyborczej . Jedni nazywają to reorganizacją inni rozwaleniem a jeszcze inni końcem największej i najlepszej grupy fotografów w kraju. Przypomnę tylko, że koniec zaczął się jakieś cztery lata temu i tak jak w wypadku ryby zgnilizna przyszła od głowy.
Dla wszystkich moich starych przyjaciół i znajomych z DFGW fotka . A na fotce to co zostało po ściętych słonecznikach.