World Press Photo

Krótki komentarz do wyników konkursu znajduje się TU

Nie wiem co powoduje , że główne nagrody przyznawane są od paru lat za nijakie fotografie wyciągnięte z sensownych reportaży?

Przypomina mi się fotka przedstawiająca  etatowego pracownika armii amerykańskiej zmęczonego swoją pracą  w okopach z 2008.

Kacper , Grzęda , Wiech – spoczęliście na laurach i  to już jest koniec waszej twórczości ??? 🙂

Materiał poniżej powalił mnie na kolana , to jest potęga fotografii prasowej.

9 thoughts on “World Press Photo

  1. guma 15/02/2010 / 22:17

    Powodzenia!

  2. Adam Golec 15/02/2010 / 21:57

    Twoje ostatnie słowa mają potwierdzenie w tym i poprzednim werdykcie. Niestety ;). Cóż róbmy może jednak swoje, co?

  3. guma 15/02/2010 / 21:25

    Właściwie z tego samego powodu co ty , czyli z powodu tego wszystkiego czego na fotce z Czeczenii nie było uznałem, że jest to pomyłka.
    O dachach zapomnijmy.
    W sprawie wyznaczania kierunków masz rację , ale właśnie to wyznaczanie bardzo mnie przeraża. Dla „niedziennikarzy” i niefotografów to co robią jurorzy WPP może być wyrocznią.
    Jestem trochę przerażony słowami jurora David Griffina ; ” Jest mi bardzo miło, że organizatorzy konkursu postanowili stworzyć aleję dla zdjęć zrobionych przez amatorów, zdjęć które znacząco wpływają na wizualny obraz historii” bo do tej pory WPP był konkursem dla profesjonalistów. Chyba przyjdzie nam w najbliższym czasie powrót do lat dziecinnych kiedy uczyliśmy się fotografii. Odrzucenie wszystkiego czego nauczyliśmy się przez lata pracy w zawodzie będzie drogą do sukcesu.
    AMATORSTWO -zwycięża:-)

  4. Adam Golec 15/02/2010 / 21:01

    Pamiętam, kiedy ono zostało nagrodzone moja świadomość fotoreporterska, ogólna właściwie, była niska. Wtedy ono, to dziecko za szybą było mi bardzo bliskie. Po latach moje oceny często się zmieniają. Jednak pomimo upływu czasu, tamto zdjęcie wciąż wywołuje we mnie pewne emocje. Wyzwala wyobraźnię o tym, czego na zdjęciu nie ma. Te dachy nie robią na mnie żadnego, ŻADNEGO , wrażenia. No może oprócz niepokoju, że jacyś edytorzy mogliby pomyśleć o wyparciu takim `dachem` właściwego, mocnego , newsowego zdjęcia, które wtedy na stronie pierwszej być powinno! Nie emocjonowałbym się samym werdyktem, ale konsekwencją tegoż. Bo werdykty to wytyczne. To wzór do naśladowania. To kierunek działania. Łatwa wymówka przy podejmowaniu decyzji, kiedy nie ma się swojego pomysłu. To mnie martwi…
    A do fotografii komórkowej, stopklatek, czy czegokolwiek w fotografii prasowej alergii nie mam. Ważna jest informacja, potem cały ten blichtr, forma, kompozycja…To wszystko co przytłacza niedziennikarzy 🙂

  5. guma 15/02/2010 / 20:48

    Nawet gdyby zestaw o kamieniowaniu został zrobiony tak jak piszesz to ta metoda być może jest świadectwem nowych czasów. Być może po to są aparaty w telefonach komórkowych? Ja nie mam problemu z tym czy chcę to oglądać czy nie bo mam wrażenie , że obejrzenie tych fotek powoduje we mnie głębsze refleksje na temat kondycji współczesnego świata niż dach jakiegoś miasta. Nie wiem czy pamiętasz ale kiedyś chyba w 1995r po tragicznych wydarzeniach w Czeczenii główną nagrodę w WPP dostała fotka autobusu z dzieckiem za szybą . Tegoroczna wpadka jurorów jest chyba jeszcze bardziej nie do przyjęcia.

    P.S.
    jak zauważyłeś też się nie boję i na blogach występuję pod swoim imieniem i nazwiskiem pisząc to co myślę bez względu na mściwość małych ……………….ków.

  6. Adam Golec 15/02/2010 / 19:52

    Ja się nie boję nikogo i nie wpisuje się na blogach pod pseudonimami. Ten zestaw o kamieniowaniu mną wstrząsnął. Jestem porażony, ale zastanawiam się, czy chcę takie rzeczy, tak podane ogladać w prasie. Tyle. Swoją drogą analizowałem też, jak te zdjęcia powstały. Moja wersja to mini ` sesja` komórka przez swojaka, który odsprzedał to dalej. Ludzie, którzy dokonuja takiej egzekucji, nawet przy całym zdziczeniu, nie pokazują twarzy mediom. Wycwanili się, że tak to ujmę. Inne czasy niz te, na które się powołujesz. Zapanował już chyba świadomość, nawet w takich zapadłych dziurach, o możliwości rozpowszechniania wizerunku. Grand Prix ( i pozostałe dachy ) to niezła kicha :). Tu się zgodzisz? Oryginalność werdyktu, czy raczej jego eksperymentalny charakter, jest niedostatecznym chyba usprawiedliwieniem, prawda?

  7. guma 15/02/2010 / 13:03

    Foty nawiązują do tradycji WPP, Pierwsza z zakopywanym człowiekiem jest tak mocna jak pierwsze nagrody z lat 1963,1966,1968,1972,1975 czy 1983 i 1984. Nie piszę szczegółowo kto i co bo łatwiej sprawdzić jakie foty kiedyś wygrywały. Ten materiał jest znakomity swoją przerażającą autentycznością .
    P.S a ty się nie boisz pisać na moim blogu? Wójcik nie będzie cię szykanował?

  8. Adam Golec 15/02/2010 / 11:14

    Jurek, nie wydaje Ci się, że to kamieniowanie jest już na granicy pornofotoreportażu???

  9. Ivan 15/02/2010 / 10:12

    Im depressed…
    Ivan

Comments are closed.