Rejtan

W 1990 roku wyjechałem na Białoruś, miałem dokumentować wszystko co się tam dzieje. Podczas podróży trafiliśmy z tzw ” pismakiem” na dawną posiadłość i drewniany dwór Tadeusza Rejtana. Obejrzeliśmy miejsce gdzie w zapomnieniu spędzał swoje ostatnie dni. Była to ziemianka pierwotnie przeznaczona na piwnicę do przechowywania ziemniaków. W cudownym co wynikało z pozostałości, drewnianym dworku komuniści z powstałego obok kołchozu zrobili magazyn na węgiel. Nieopodal dworu, w małym zagajniku stał oznaczony krzyżem grób w którym przed wojną znaleziono szczątki ale do dziś nie potwierdzono, że to kości Rejtana. Mam nadzieję, że znajdą się w Polsce ludzie, którzy dziś będą chcieli dotrzeć do tych miejsc na Kresach gdzie polska historia pozostawiła swoje ślady. Choć patrząc na działania dzisiejszych dokumentalistów i pstrykaczy obawiam się, że bardziej interesuje ich sytuacja prześladowanych feministek i członków sekty lgbt. 🙂