Dyngus

Wisła od kilkunastu dni ma barzdzo wysoki poziom wody. Z jednej strony to dobrze bo razem z wodą odpłyną z brzegów wszystkie śmieci ale jak pomyślę co zbiera się w zbiorniku przed zaporą w Włocławku to jestem trochę przerażony.

fot.jg
fot.jg

6 thoughts on “Dyngus

  1. guma 14/04/2009 / 21:40

    Ja w akcie desperacji post świątecznej przeleciałem się nad skarpę ursynowską i ….. jeszcze żyję.
    Wiosenne powietrze nie sprzyja fotograficzno – paralotniowym igraszkom.

  2. bajerowicz 13/04/2009 / 20:49

    Buahaahaha 😀 Znakomicie Pana karmia w takim razie 😀

    My przeczolgalismy sie w akcie desperacji post wielkanocnej przez las bukowy, a po powrocie pozarlismy przedni bigosek 😀

  3. lavinka 13/04/2009 / 20:15

    Jest wysoka,ale na poziomie Warszaw w miarę czysta, (w miarę powinnam wziąć w cudzysłów,bo to jednak specyficzne określenia jak na Wisłę). Nie ma konarów, nie ma dużo pływajacych butelek
    wysoko,ale bez większego zagrożenia.

  4. Dule 13/04/2009 / 17:52

    no cóż:) my we włocławku już przywykliśmy do tego, co przypływa:) I najlepszego na święta:)

  5. guma 13/04/2009 / 10:13

    Dziękuję za życzenia,
    ale z tym obżarstwem to będzie bardzo trudno się rozstać. Znalazłem świetne wyjście i zamówię paralotnię XXL . A jak nie ma takich u producenta to zawsze pozostaje skrzydło tandemowe od 150 do 240 kg udźwigu.

  6. bajerowicz 12/04/2009 / 18:45

    Życzę Panu w te święta mniejszego obżarstwa niż u mnie w domu – inaczej paralotnia Pana nie uniesie i nie bedzie Pan mogł robić takich czaderskich zdjęć jak te ostatnie 😀

Comments are closed.