4 thoughts on “palenie trawy

  1. T 10/07/2009 / 20:24

    wierzę, że skowronkom szkodzi i owadom też, ale trawom? – nie wiem

    35 lat temu przeprowadziłem eksperyment –
    podpaliłem kawał kartonu na 1 piętrze domu rodziców
    wpadłem w panikę (dym, ogień, te rzeczy)
    wyrzuciłem go przez okno
    pobiegłem na dół i zadeptałem ogień
    po 3 tygodniach trawa była dwa razy wyższa w tym miejscu niż obok

    więc?

  2. admin 08/04/2009 / 08:41

    bajerowicz – mało, że nic nie daje – nawet bardzo szkodzi! Na dodatek jest zakazane przez prawo, ale co z tego, skoro ludzie sobie z tego nic nie robią…

  3. guma 07/04/2009 / 19:59

    Najbardziej przeraża mnie śpiew skowronka gdy wiem, że jego gniazdo właśnie splunęło. A tak było tym razem na polach pod Kroczewem.

  4. bajerowicz 07/04/2009 / 12:35

    Barbarzynski zwyczaj, ale mam wrazenie, ze to jakas tradycja, ktorej ludzie nie chca zarzucic. Nie wazne, ze nic nie daje – ojciec wypalal, dziadek wypalal – ja tez bede wypalal. Na nic tlumaczenia. Kilka lat temu efektem wypalania traw byl potezny pozar lasu w poblizu Poznania. Cale obszary dopiero sie odradzaja – widok byl straszny.

Comments are closed.