ągencja Magnum

Świat staje na głowie, dostałem dziś na służbowy adres reklamówkę agencji Magnum . Wygląda prawie tak samo jak dziesiątki innych propozycji z różnych agencji krajowych i zagranicznych.  Trochę mnie to przeraża bo to świadectwo postępującego upadku rynku fotografii nie tylko u nas ale i na świecie.

9 thoughts on “ągencja Magnum

  1. Edi 28/02/2010 / 22:09

    Jerzy, nie martw sie o Magnum. Naprawde ewentualna sprzedaz zdjecia do internetu w Polsce nie jest dla nich kwestia zycia lub smierci.

    Piotrek, agencja Magnum nie ma akcjonariuszy, bo nie jest notowana na zadnej gieldzie. Sytuacja wlasnosciowa jest prosta jak drut, udzialowcami sa czlonkowie agencji. Podejrzewam, ze wszyscy z nich sie ucieszyli z dosyc obiecujacego doplywu gotowki miesiac temu.

  2. guma 28/02/2010 / 17:56

    Trochę mnie to martwi, że znakiem naszych czasów mogą się stać fotki Henriego Cartiera-Bressona, Roberta Capy, George’a Rodgera i Davida Seymoura, sprzedawane za 5zł do internetu .

  3. Piotrek Galas 28/02/2010 / 17:28

    Tak czy siak, to znak naszych czasów. Magnum, oprócz całej fotograficznej historii, to także przedsiębiorstwo. Nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja własnościowa, ale zapewne ma akcjonariuszy, którzy rozliczają swoją inwestycję na podstawie osiąganych słupków z wynikami finansowymi. Żeby nieprzerwanie rosły, trzeba się uciekać do coraz to innych sztuczek. Być może w takim mailingu jest sposób na dotarcie do nowych klientów.
    Mam nadzieję, że to rzuciło trochę inne światło na ten temat.

    PS Na pierwszy rzut oka już widać różnicę jakości – to co i jak jest prezentowane. Mimo wszystko Magnum jest daleko w przodzie wobec Forum.

  4. guma 28/02/2010 / 15:16

    Jak by ci to wytłumaczyć ? Jeżeli taka firma jak Magnum musi stosować takie metody marketingowe jak tysiące przeciętnych agencyjek na całym świecie to nie jest to dobry znak.

  5. Edi 28/02/2010 / 12:36

    Mangum schodzi do poziomu chodnika?

  6. guma 26/02/2010 / 20:54

    Magnum to legenda, wzorzec, i wiara w doskonałość fotografii gdy schodzi do p[poziomu chodnika zaczynam się dziwić i wątpić w przyszłość.

  7. Edi 26/02/2010 / 20:39

    Te dwa maile sa podobne jesli chodzi o cel, ale przyznasz chyba ze nawet na pierwszy rzut oka roznia sie dosyc mocno – nie mowie tu o zdjeciach, a wlasnie o tym jak sa zaprezentowane.

  8. Edi 26/02/2010 / 11:05

    Swiat staje na glowie, bo agencja fotograficzna wysyla email?

Comments are closed.